Zmiana klimatu na.....kolorowy
Skrzyneczka z kolorywymi sówkami, jakoś jak na nią sobie teraz patrzę to bardzo mi poprawia humor....(szczególnie teraz kiedy dowiedzieliśmy sie o chorobie w rodzinie)
Wieczko malowane na biało i na to przyklejone sówki a potem wiadomo...lakierowanie, lakierowanie ...polerowanie i tak w kółko...
Aczkolwiek jestem z siebie dumna, gdyż udało mi sie to zrobić bez drobinki kurzu...hurrraaa
Dół pomalowany kolorową bejcą- wybór padł na pomarańcz, jako jeden z dominujących kolorów jednej z sówek.
A środek też bejcowany, ale tym razem na niebiesko...
...a do tego tekturowa sówka recznie przeze mnie wymalowana w podobnej kolorystyce do sówek na wieczku.
Wyszło kolorowo i wesoło....
Takiego też zycze weekendu wszystkim a raczej niedzieli
Jak zwykle dziękuje za komentarze i wizyty, oraz witam panią Grażyne z google+ i Jaca Petkovic. Miło mi, że chciałyście zostać tu na dłużej...
9 komentarzy:
Super radosne i kolorowe pudełko!
Bardzo radosna szkatułka! Niepowtarzalna :)
Sówki sa urocze, ale tak jak je ozdobiłaś, wyszło świetnie!Pozdrawiam:)
Dziękuje taki był zamiar ;)
Tak te sówki są śliczne na pewno jeszcze u mnie gdzieś zagoszczą ;)
fajnie wyszły te sówki, ale widziałam w sklepie z gadżetami, że są one powoli wypierane przez liski, które królują na wszystkim- widać moda musi się zmieniać:) pozdrawiam
super skrzyneczka, wyszła taka energetyczna i pozytywna, no i podziwiam ogromnie tą biel bez pyłków, ja zawsze się z nimi męczę, żeby nie było ich widać:(
Pewnie tak, jak liski fajne to tez bedą fajne pomysły ;)
Och uwierz mi co ja się nameczylam z ta bielą ;) ale jest ;) dzięki za komentarz
Prześlij komentarz