Witam...,
Pozna wieczorowa pora sprzyja kreatywnosci.Dziecko spi, nareszcie mozna spokojnie usiasc i cos potworzyc.
Dzis wlascieiwe to pracuje nad czyms innym, ale w miedzyczasie gdy schna farby, kleje i lakiery zrobilam sobie taki chabrowy swiecznik...
Wlasciwie "biedny" swiecznik jest krolikiem doswiadczalnym, na ktorym testuje rozne pudry do embossingu na goraco. I po wielu probach dochodze do wniosku ze najbardziej podobaja mi sie pastelowe, mimo ze tu juz zostane przy tym brokatowym. Ogolnie produkt raczej sredni moim zdaniem, a jest to WOW! Embossing Powder/ Vintage Romance.
Ale ogolnie swiecznik sam w sobie mi sie podoba i zrobie jeszcze dwa ( kazdy troszke nizszy od poprzedniego) do kompletu...
A Wy co myslicie o pudrach do embossingu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz